MEKSYK – MIASTO MEKSYK

NI UNA MENOS 

8.03.2020

O kobietobójstwie w Meksyku mówi się i pisze bardzo dużo na całym świecie, niewiele się jednak zmienia. Ofiarą morderstw pada średnio 10 kobiet dziennie, z czego 3 klasyfikuje się jako kobietobójstwo, choć obrońcy praw kobiet uważają, że ten odsetek jest duży wyższy. Kobietobójstwo uznawane jest wtedy, gdy kobiety mordowane są ze względu na sam fakt, że są kobietami, przez mężczyzn motywowanych mizoginią i seksizmem. Mordercy unikają więzienia (choć często znana jest ich tożsamość) albo dostają niskie kary, choć Meksyk jest pierwszym krajem, który uznał w kodeksie karnym kobietobójstwo jako osobną zbrodnię, zagrożoną podwyższoną karą (od 40 do 60 lat więzienia).
Do tego dochodzi molestowanie seksualne. 9 na 10 kobiet przyznaje, że tylko w zeszłym roku doświadczyły molestowania w środkach transportu. Dlatego wydzielono kilka wagonów metra i specjalne strefy w autobusach tylko dla kobiet (a nawet wejścia do tych wagonów). Około 80 tysięcy wyszło na ulice miasta 8 marca 2020 w mieście Meksyk, by protestować. W pewnym momencie do akcji wkroczyła grupa kobiet, nazywanych w mediach jako “zakapturzone”, ponieważ miały twarze ukryte pod chustkami i kominiarkami, które rozpoczęły demolkę miasta. Rozpieprzały wszystko co stanęło im na drodze, malowały ściany, rozwalały witryny, podpalały samochody. “Ni una menos” (ani jednej mniej), “Nos disculpen molestias, pero nos estan matando” (przepraszamy, że przeszkadzamy, ale jesteśmy mordowane), “Somos la voz, de las que ya no estan” (jesteśmy głosem tych, których już nie ma) – to niektóre z ich haseł.